Szybko zabieramy walizki, czas się dostać do celu naszej podróży czyli do mojej cioci.
Wypatrujemy osoby, która ma nas odebrać. Jest. No to wsiadamy do samochodu i jedziemy do centrum Rzymu. Jest gorąco. Ciekawa zamiana temperatury, W Polsce chłodno, a we Włoszech bardzo cieplutko :) Jak to zwykle bywa w dużych miastach, korki... Dość długo nam zabiera zanim dotarłyśmy do celu. Jednak przy tej okazji mogłyśmy się przyjżeć budownictwu i zabytkom. Miasto robi wrażenie. Czas odpocząć po podróży.